- Pierwszy wniosek jest taki, że paszporty powinno się dać całej drużynie Gwiazd, która w pierwszej połowie robiła co chciała na boisku. To dopiero Leo Beenhakker miałby wybór. Edson wyglądał tak, jakby przyjechał z Realu Madryt! - zachwycał się Grzegorz. - W Anglii przyznaje się tytuł "Man of the day". W Szczecinie takim powinno się wyróżnić Manuela Arboledę i to jest właśnie mój drugi wniosek - dodaje. - Facet nie gra cztery miesiące w piłkę, a tu jest jednym z najlepszych na boisku w 40. sekundzie strzela gola! - Trzeci wniosek sprowadza się do tego, że od przyszłego sezonu powinno się ograniczyć limit Polaków w każdym zespole I ligi do maksimum trzech. Niech nie blokują miejsca lepszym - mówi pół żartem, Mielcarski. - Roger, któremu w trybie przyspieszonym dajemy paszport był jednym ze słabszych obcokrajowców. O wiele bardziej podobał mi się Micanski. - Nie podobało mi się to, że przy okazji meczu w Szczecinie wyszły już interesiki. Spotkanie miało mieć charytatywny charakter, a tu na niebieskich strojach Gwiazd Ligi pojawia się reklama pewnej firmy. A jestem pewien na 100 procent, że obcokrajowcy nic z tego nie mieli! - zaznacza medalista z Barcelony. - Od razu ktoś sobie wykombinował, że można by zarobić, bo mecz jest transmitowany w prime timie?! Mi może i jest do śmiechu, tylko wątpliwe czy trenerowi i piłkarzom, a na pewno nie klubom, które mają podpisane umowy reklamowe. A co na to reklamodawcy, sponsorzy tych klubów!?