Tuż przed rozpoczęciem mundialu i rozgrywanym już pierwszego dnia mistrzostw meczem Polska - Ekwador do redakcji RMF zaczęły napływać maile od rozgoryczonych kibiców, którzy nie dostali biletów na spotkania w Niemczech. W wielu przypadkach wejściówki nie trafiły do odpowiedniego adresata, były wystawione na inną osobę, doszło za mało biletów. Prezes PZPN Michał Listkiewicz bronił związku i twierdził, że za zamieszanie odpowiedzialna jest FIFA. Federacja natomiast twierdziła, że zadanie rozprowadzenia biletów spoczywało na Polskim Związku Piłki Nożnej.