"Liczba uczestników jest porównywalna z poprzednimi latami, ale w tym roku startuje większa ilość zawodników z zagranicy. Regułą jest też to, że zgłasza się więcej chłopców" - powiedział PAP sędzia główny zawodów, Grzegorz Wójcik, który jest związany z turniejem od 15 lat. Bohdan Tomaszewski firmuje turniej swoim nazwiskiem nieprzerwanie od 1968 roku. Początkowo impreza odbywała się na kortach Agrykoli, a od 1974 roku przeniosła się na obiekty Warszawianki. Zawody mają najwyższą rangę spośród organizowanych w Polsce turniejów dla kadetów i od dawna cieszą się dużym prestiżem. Na liście zwycięzców można odnaleźć czołowych polskich tenisistów ostatnich lat, jak Magdalena Grzybowska, Marta Domachowska (wygrywała dwukrotnie), czy Agnieszka Radwańska oraz Dawid Olejniczak i Michał Przysiężny. Rok temu wśród dziewcząt zwyciężyła Polka Katarzyna Kaleta, a najlepszym z chłopców okazał się Denis Pume z Ukrainy. Kaleta startuje także w tegorocznych zawodach. "Większość zwycięzców z poprzednich lat osiągała potem sukcesy w "dorosłym" tenisie. Część z nich zniknęła jednak całkowicie" - przyznaje Grzegorz Wójcik. Nie wszyscy uczestnicy wiążą swoje życiowe plany z tenisem. "Chociaż gramy od 8-9 lat, jest to dla nas tylko zabawa" - mówią Michał Słomski i Jakub Markowski, którzy brali udział w turnieju chłopców. Rywalizacja na kortach Warszawianki zakończy się w niedzielę. Zwycięzcy zostaną uhonorowani Pucharem Przechodnim red. Bohdana Tomaszewskiego i nagrodami rzeczowymi od sponsorów.