Zespół z Muszyny w pierwszym meczu z Serbkami - we własnej hali - wygrał łatwo 3:0. W Belgradzie Crvena Zvezda zdołała "urwać" seta mistrzyniom Polski. Sporo emocji wzbudził początek pierwszej odsłony. Niestety, było to związane z wydarzeniami pozasportowymi. Z powodu niewłaściwego zachowania kibiców (odpalili race) - przy wyniku 2:0 - sędzia był zmuszony przerwać spotkanie. Zawody wznowiono po kilku minutach. Wydarzenie to nie wpłynęło negatywnie na siatkarki Banku BPS, które przez większość spotkania były lepsze od młodego zespołu z Belgradu w każdym elemencie gry. Pierwszy set zakończył się po ataku Joanny Kaczor. Na początku drugiej odsłony Crvena Zvezda wyszła na prowadzenie 4:2, a potem 7:5. "Mineralne" zdobyły jednak osiem punktów z rzędu i na drugą przerwę techniczną mistrzynie Polski schodziły przy wyniku 16:9. Tym razem ostatni punkt zdobyła - atakiem z lewego skrzydła - Anna Werblińska. W trzecim secie Bank BPS prowadził 5:0, 16:11, 19:14, ale w końcówce zlekceważył przeciwnika. Najpierw pozwolił, aby Serbki doprowadziły do remisu 20:20. Potem prowadził 24:20, ale kolejne punkty zdobywały już tylko przeciwniczki. W następnej odsłonie zespół z Muszyny postawił jednak kropkę nad "i". Ostatni punkt meczu zdobyła Kinga Kasprzak. Mistrzynie Polski zakończyły fazę grupową LM w sezonie 2011/2012 na 3. miejscu. Mimo tego awansowały do dalszych gier. Fakro Muszyna - Crvena Zvezda 3:1 (25:15, 25:15, 24:26, 25:17) Crvena Zvezda: Ljubica Kecman, Mina Popovic, Ana Bjelica, Tamara Rakic, Jovana Stevanovic, Bojana Radulovic, Marta Valcic (libero) oraz Jadranka Budrovic, Jelena Medarevic, Milica Kubura. Bank BPS: Milena Radecka, Kinga Kasprzak, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Kaczor, Anna Werblińska, Vesna Djurisic, Mariola Zenik (libero) oraz Caroline Wensink, Rachel Rourke, Katrzyna Gajgał, Agnieszak Rabka.