Było to pierwsze spotkanie pod wodzą trenera Krzysztofa Szablowskiego, który zastąpił urlopowanego w poniedziałek Igora Griszczuka. Zawodnicy Anwilu przez trzy kwarty walczyli jak równy z równym, jednak decydującym momentem okazała się ostatnia odsłona spotkania. Czwarta kwarta była festiwalem rzutów za trzy punkty z obu stron. Pod koszem bezkonkurencyjny był jednak Primoz Brezec, który trafiał praktycznie z każdej pozycji. Okazał się najlepszym zawodnikiem swojego zespołu zdobywając w sumie 25 punktów. Porażka Anwilu w czwartym pojedynku Pucharu Europy przekreśliła szansę koszykarzy z Włocławka na awans do następnej rundy. W drugim wtorkowym spotkaniu tej grupy Alba Berlin zachowała miano niepokonanej - odniosła czwarte zwycięstwo, pokonując we własnej hali Pepsi Juve Caserta z Łukaszem Koszarkiem 79:62. Polak uzyskał tylko 3 pkt. Niemcy zapewnili sobie tym samym awans do drugiej rundy. Mecz w Berlinie obejrzało blisko 9 tysięcy kibiców. Anwil Włocławek - Krasnyje Krylia Samara 83:98 (19:26, 17:9, 25:28, 22:35) Anwil Włocławek: Paul Miller 19, Chris Thomas 15, Andrzej Pluta 15, Nikola Jovanović 12, Łukasz Majewski 7, D.J. Thompson 6, Dardan Berisha 5, Eric Hicks 4, Stipe Modric 0, Tomasz Celej 0. Krasnyje Krylia: Primoz Brezec 25, Gerald Green 22, Aleksander Anisimow 19, Brion Rush 15, Jermareo Davidson 8, Konstantin Niestierow 4, Artem Kuzjakin 3, Qyntel Woods 2, Yaya Amadou 0, Aleksander Fomin 0. Alba Berlin - Juve Pepsi Caserta 79:62 - Tabela: pkt M Z P kosze 1. ALBA Berlin 8 4 4 0 332:273 2. Krasnyje Samara 6 4 2 2 343:336 3. Pepsi Juve Caserta 6 4 2 2 313:312 4. Anwil Włocławek 4 4 0 4 316:374