Szefowie klubu ze stolicy Niemiec usilnie poszukują lewego pomocnika, a do wznowienia rozgrywek Bundesligi pozostał zaledwie tydzień. Głównym kandydatem na tą pozycję miał być Marko Babić z Betisu Sewilla, ale trener Lucien Favre nie jest przekonany do usług Chorwata. - Tak naprawdę znam go tylko i wyłącznie z tego co zobaczyłem na wideo - oświadczył szkoleniowiec. W takim wypadku niewykluczone, że do zajmującej trzecie miejsce w Bundeslidze Herthy, zawita polski pomocnik Jacek Krzynówek. 32-letni Polak był już bliski stołecznego klubu zeszłej zimy, ale ostatecznie na drodze do transferu stanęły kwestie finansowe. Dotychczasowy zespół Krzynówka, VfL Wolfsburg zażądał za niego zbyt wiele i szefowie Herthy zrezygnowali z jego usług. Teraz kontrakt polskiego skrzydłowego kończy się już za pół roku i działacze z Wolfsburga z pewnością nie będą aż tak stanowczy przy negocjowaniu kwoty odstępnego. Sam Krzynówek zachowuje spokój. - Z doświadczenia wiem, że należy być sceptycznym. Decyzji w swojej sprawie spodziewam się w środę - przyznał.