Wojciechowski na początku grudnia doznał poważnego urazu - na treningu złamał kość jarzmową i przeszedł operację. Jak ocenił, wypadek ten nie przeszkodzi mu w przygotowaniach do najważniejszej w tym roku imprezy - igrzysk olimpijskich w Londynie. Nie zamierza rezygnować również ze startów pod dachem. "Gdy byłem w szpitalu spotkałem się z wielką serdecznością ze strony kibiców. Postaram się im podziękować 8 lutego na mityngu Pedro's Cup w Bydgoszczy" - wspomniał rekordzista Polski. Znacznie więcej mityngów ma w planach czwarty zawodnik konkursu skoku o tyczce w mistrzostwach świata w Daegu Łukasz Michalski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). "Wystartuję siedem razy; po raz pierwszy w środę 25 stycznia w Cottbus. Ostatnim występem będą miesiąc później mistrzostwa Polski w Spale. Do Stambułu nie lecę, bez względu na wyniki; 3 marca rozpoczynam zgrupowanie w RPA" - powiedział student medycyny. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją na rozbiegu skoku o tyczce pojawił się Przemysław Czerwiński (MKL Szczecin). Brązowy medalista mistrzostw Europy Barcelona 2010 w pierwszym starcie kontrolnym w Spale uzyskał 5,20. W podobnej sytuacji jest również Artur Noga (Warszawianka). Po kilku latach zmagania się z urazami z optymizmem patrzy na ten sezon. Pierwszy występ ma już za sobą. W stołecznej hali AWF w biegu na 60 m przez płotki uzyskał 7,91. Chciałby uzyskać minimum na halowe mistrzostwa świata, ale jeśli wynik będzie zbyt słaby, szybciej rozpocznie przygotowania do igrzysk i do Stambułu nie poleci. W pchnięciu kulą zaprezentował się już Tomasz Majewski (AZS AWF Warszawa). Mistrz olimpijski z Pekinu rezultatem 20,81, lepszym od minimum na HMŚ, zajął w silnie obsadzonym konkursie w niemieckim Nordhausen czwarte miejsce. Wicemistrz świata z Berlina i Europy z Barcelony na tym nie poprzestaje. Po cyklu zawodów ma w planach zarówno udział w mistrzostwach Polski jak i świata. Emocji nie zabraknie w biegu na 800 m. Czwarty zawodnik mistrzostw świata Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) i brązowy medalista halowych mistrzostw globu z Dauhy Adam Kszczot (RKS Łódź) mają w planach co najmniej kilka mityngów. Obaj przebywają obecnie w RPA. Pierwszy z nich z Afryki leci bezpośrednio do Lievin i wystartuje na dystansie 1500 m (14 lutego). Cztery dni później kibice zobaczą go w prestiżowych zawodach w Birmingham już na jego koronnym dystansie. Do Spały nie przyjedzie, ale nie wyklucza udziału w halowych mistrzostwach świata. Wiele będzie jednak zależało od dyspozycji. Również nietypowo sezon rozpocznie Kszczot. 5 lutego wystąpi na 600 m w Moskwie. Później czterokrotnie pobiegnie na 800 m - w Duesseldorfie (10.02), Lievin (14.02), Sztokholmie (23.02) i Spale (25-26.02). Do Stambułu młodzieżowy mistrz Europy się nie wybiera. W Turcji nie powinno zabraknąć tyczkarek - Anny Rogowskiej (SKLA Sopot) i Moniki Pyrek (MKL Szczecin). Obie zaprezentują się też polskiej publiczności w mityngu Pedro's Cup w Bydgoszczy. Ich koleżanką w reprezentacji na HMŚ powinna być Karolina Tymińska (SKLA Sopot), czołowa wieloboistka, czwarta w mistrzostwach świata 2011. Sześć zagranicznych mityngów zaplanowanych ma najszybszy obecnie Polak Dariusz Kuć (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). Po raz pierwszy ścigać się będzie na 60 m w sobotę w Bordeaux. Jeżeli uda mu się uzyskać minimum na HMŚ, to poleci również do Turcji.