Rosja będzie gościć reprezentację Polski w półfinałowym meczu barażowym o prawo do awansu do mistrzostw świata 2022 pod koniec marca w Moskwie. Czesław Michniewicz spotyka się z kandydatami do występu w tym spotkaniu. Przy okazji wizyty na obozie Dynama Moskwa w Turcji, selekcjoner popisał się przed rosyjskimi dziennikarzami wiedzą, którą posiadł na temat "Sbornej". - Dwukrotnie graliśmy z młodzieżową drużyną Rosji. Tam grał Jewgieniew, dziś widzę go na treningu Dynama. Znam wszystkich chłopaków z tej młodzieżowej rosyjskiej drużyny - Diwiejewa, Safonowa, Obliakowa, Rasskazowa. Ostatnio graliśmy też przeciwko Spartakowi w Lidze Europy. Czy rosyjscy trenerzy też znają naszych piłkarzy? - pytał Michniewicz dziennikarza portalu "Match TV". Zapytany, którego z Rosjan z Dynama zaliczyłby do kluczowych graczy, Michniewicz odpowiedział: - Bardzo lubię Fomina, jest bardzo dobrym piłkarzem. To inteligentny i sprytny zawodnik, ma dobre prowadzenie piłki, szybko myśli na boisku. Natychmiast zwróciłem na niego uwagę. Mówicie, że chce go angielski Crystal Palace? Myślę, że może grać w każdej lidze - we Włoszech, Niemczech. A może chce na zawsze grać w Moskwie? - żartował selekcjoner "Biało-Czerwonych". Nie wie, dlaczego Sousa zrezygnował z Szymańskiego Rosjanie zapytali też, czego spodziewa się po meczu 24 marca? — To będzie ciężkie spotkanie dla nas i dla rosyjskiej drużyny. Tylko jeden mecz, jeden błąd może prowadzić do dużych problemów. Musimy dobrze się przygotować. Ważne jaka będzie pogoda, być może 24 marca w Moskwie nadal będzie padać śnieg. Rosjanie mają tę przewagę, że zorganizują zgrupowanie, a my tego nie będziemy mogli zrobić. Będziemy mieli tylko kilka dni i nie będziemy trenować na stadionie Dynama, zamiast tego będziemy ćwiczyć w Polsce. Nie chcę, żeby przeciwnik nas zobaczył. Wasza drużyna będzie miała przewagę przed meczem. Nasi gracze mogą być trochę zmęczeni, ale teraz wszyscy grają. Od drugiego tygodnia pracy odwiedzam piłkarzy reprezentacji Polski. W europejskich ligach gra wielu polskich zawodników, a ja muszę podróżować po wszystkich krajach samochodem, pociągiem, samolotem. Z kolei Karpin chciał zobaczyć wszystkich swoich i pojechał tylko na obozy do Hiszpanii, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich - śmiał się Michniewicz. Selekcjoner, podobnie jak Rosjanin, dziwił się, że jego poprzednik Paolo Sousa nie powoływał gracza Dynama - Sebastiana Szymańskiego. - Trudno mi powiedzieć dlaczego. Każdy trener ma swoją wizję. Kiedy przez trzy lata pracowałem w młodzieżówce, był moim głównym zawodnikiem, zawsze grał. Był trzy lata młodszy od reszty chłopaków, a to bardzo ważne. Ma wielkie szanse na grę u mnie w pierwszym składzie, podobnie jak wielu innych. Przypomnę, że Sebastian zagra na swoim stadionie w Moskwie. W Rosji stał się lepszym piłkarzem, robi postępy. Rozmawiałem z trenerem i kierownictwem Dynama, wszyscy są zadowoleni z zawodnika. Często koresponduję z Sebastianem, życzę mu powodzenia. Myślę, że kiedyś zagra na wysokim poziomie - w Anglii, we Włoszech - zakończył Michniewicz.