W lipcu 2008 hokeista zakończył oficjalnie zawodową karierę, jednak postanowił - zgodnie z obietnicami - wystąpić jeszcze raz w barwach klubu, w którym zaczynał sportową przygodę. "Ta myśl w mojej głowie tkwiła od bardzo dawna. Był kłopot z terminem. A teraz jest dodatkowa okazja, bowiem za tydzień w Tychach oddane zostanie do użytku zmodernizowane, nowoczesne lodowisko. Chciałem w ten sposób symbolicznie chociaż podziękować miastu i kibicom. Bardzo mi zależało, by pożegnać się z hokejem w meczu ligowym, o punkty a nie w jakimś towarzyskim. Nie trenowałem od kilku miesięcy, więc w formie z pewnością nie jestem ale.. parę podań może od kolegów dostanę. I może wynik tego spotkania nie będzie dla mnie najważniejszy to jednak... chciałbym wygrać" - powiedział Czerkawski podczas konferencji prasowej. Formalnie zostanie zgłoszony do ligi jako zawodnik z zagraniczną licencją z uwagi na termin. "To nie ma znaczenia. Myślę, że nawet z polskim +patentem+ bym uzyskał dyspensę od związku" - dodał. Pytany o kwestie ubezpieczenia wyjaśnił: "to było istotne, kiedy miałem kontrakt w zagranicznym klubie a występowałem w reprezentacji. A teraz kontraktu nie mam i .. najwyżej będę się leczył na własny koszt". 36-letni Czerkawski przez kilkanaście lat występował w lidze NHL. Debiutował w barwach Boston Bruins 9 kwietnia 1994 roku. Ma także za sobą występy w Edmonton Oilers, New York Islanders, Montreal Canadiens, Toronto Maple Leafs. W GKS zagra po 18-letniej przerwie. Z Tychów przeniósł się w 1991 roku do ligi szwedzkiej. W sumie rozegrał w NHL 745 meczów, strzelił 215 bramek, przy 220 asystował. Bilans ten uzupełniają 42 mecze w play off, osiem bramek i siedem asyst. W 2000 r. uczestniczył w Toronto w meczu gwiazd NHL. Ostatnie dwa sezony Czerkawski spędził w szwajcarskim klubie Rapperswil-Jona Lakers. W reprezentacji Polski Czerkawski grał w 42 meczach i strzelił 24 bramki.