Spotkanie było zacięte i emocjonujące do ostatnich sekund. Młodzi Serbowie po raz drugi w Paryżu musieli uznać po dogrywce wyższość doświadczonych rywali. Rosjanie mieli przewagę w pierwszych dwóch kwartach i po 20 minutach prowadzili 47:44. W trzeciej Partizan odrobił straty i wygrywał na początku ostatniej części nawet 65:61. Na 26 sekund przed końcem meczu CSKA prowadziło 77:72, ale mistrzowie Serbii doskonale taktycznie rozegrali końcówkę, faulując specjalnie rywali. Wiktor Chriapa pomylił się przy rzutach wolnych. Do remisu 78:78 doprowadził amerykański rozgrywający Partizanu Bo McCaleeb, który przekozłował całe boisko i zdobył wyrównujące punkty półtorej sekundy przed końcem. W dogrywce Partizan prowadził już 86:82 po rzutach zza linii 6,25 m Dusana Kecmana i Petara Bozica, ale Rosjanie walczyli do końca. Decydujący rzut dający mistrzom Rosji zwycięstwo wykonał Amerykanin J. R. Holden trafiając za trzy punkty na 2,6 sekundy przed końcową syreną. CSKA - Partizan 90:88 (25:20, 22:24, 14:18, 17:16, dogrywka 12:10) CSKA Moskwa: Trajan Langdon 32, Wiktor Chriapa 17, Ramunas Siskauskas 13, J. R. Holden 12, Andrej Woroncewicz 10, Nikita Kurbanow 3, Szasza Kaun 3, Dmitrij Sokołow 0, Matjaz Smodis 0; Partizan: Lawrence Roberts 16, Dusan Kecman 15, Aleks Maric 15, Bo McCaleeb 12, Jan Vesely 12, Aleksandar Rasic 10, Petar Bozic 6, Branislav Djekic 2, Strahinja Milosevic 0, Slavko Vranes 0, Aleksandar Mitrovic 0;