W sobotę Ronaldo wyszedł w pierwszym składzie w spotkaniu eliminacji MŚ z Węgrami. Portugalczykowi odnowiła się kontuzja prawej kostki i już w 27. minucie musiał opuścić boisko. Ronaldo dopiero co wrócił do zdrowia, nie wystąpił w ostatnim meczu ligowym "Królewskich" z Sevillą, właśnie ze względu na uraz. Mimo to zdecydowano, że powinien wyjść w podstawowym składzie w sobotnim spotkaniu. Lekarz portugalskiej kadry broni swojej decyzji o wpuszczeniu Ronaldo na plac gry od pierwszych minut. - Nie było ryzyka. Był gotów do gry - zapewnia. Portugalska Federacja Piłkarska zdecydowała się zwolnić piłkarza Realu z obowiązków reprezentacyjnych i puścić do Madrytu, po tym jak badania potwierdziły, że nie będzie on w stanie zagrać w spotkaniu z Maltą. Ronaldo będzie mógł wrócić do stolicy Hiszpanii już w niedzielne popołudnie. Lekarze nie chcą określić, ile dokładnie potrwa przerwa w grze zawodnika "Królewskich", ale szacuje się że około dwóch tygodni. W Madrycie wszyscy są pełni obaw, co do stanu zdrowia Portugalczyka. Gwiazdor początek sezonu miał nieco słabszy, ale później dobrze wkomponował się w drużynę i do tej pory strzelił już pięć bramek.