Szkoleniowiec Cracovii na konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem przekonywał: - Musimy zagrać w ofensywnym stylu. Nie kalkulujemy i nie zastanawiamy się, czy stojąc z tyłu, uda nam się jedna kontra. Musimy stwarzać sytuacje strzeleckie i dopóki nie będziemy mieć stabilizacji punktowej, dopóty będziemy grać ofensywnie. - Widziałem Śląsk dwa razy na żywo i to nie jest przypadek, że ten zespół ma na swoim koncie 36 punktów. Mają opracowany pewien schemat, w ich składzie jest kilku młodych ludzi, chętnych pokazania się, głodnych gry, a do tego kilku bardzo doświadczonych zawodników. Taka mieszanka to dobre rozwiązanie - powiedział o najbliższym rywalu Cracovii trener Płatek. Szkoleniowiec "Pasów" komplementował piłkarzy Śląska - między innymi Sebastiana Dudka, Antoniego Łukasiewicza, Tomasza Szewczuka oraz braci Janusza i Marka Gancarczyków. - O sile Śląska świadczy także to, że Vuk Sotirovic ma kłopoty z dostaniem się do składu. Przecież kiedyś był gwiazdą Jagiellonii, gdy ja prowadziłem tę drużynę - ocenił Płatek. O zwycięstwo w meczu ze Śląskiem Cracovia zawalczy bez kontuzjowanych Piotra Polczaka i Tomasza Moskały oraz ukaranych przez Komisję Ligi Arkadiusza Barana i Bartłomieja Dudzica. Nadal nie wiadomo, czy na boisko będzie mógł wybiec Maciej Murawski. - Czy mimo to wygramy? Nie jestem wróżką, więc nie wiem, ale będziemy robić wszystko, aby tak było - zakończył Artur Płatek.