Zobacz zapis relacji LIVE! Sprawdź wynik meczów, składy i strzelców bramek oraz tabelę Ekstraklasy aktualizowanaą online! Cracovia po rundzie jesiennej miała 20 pkt i nie groziło jej nic złego. Na wiosnę przegrała jednak sześć z siedmiu meczów, a w ostatnich dwóch (przed Jagiellonią krakowianie grali z Ruchem) na dobrą sprawę nie zagroziła nawet bramce rywala (gola z Ruchem strzeliła na otarcie łez). Nic dziwnego, że Cracovii - podobnie jak przed rokiem - zagląda w oczy widmo degradacji. "Pasy" chciały zrehabilitować się za fatalny występ z Ruchem Chorzów (1-4). Dlatego od początku próbowały szybko wymieniać piłkę, przedostawać się pod bramkę rywala, lecz brakowało im wykończenia akcji. Jedyna sytuacja w całej I połowie, to próba wepchnięcia piłki do siatki, jaką podjął w zamieszaniu podbramkowym Radosław Matusiak, ale obrońcy zablokowali jego strzał. Grzegorz Sandomierski nie musiał bronić celnych strzałów, gdyż przed przerwą ich nie było. Druga połowa pokazała, że po przerwie również Cracovia nie była w stanie zatrudnić Sandomierskiego. "Jaga", widząc nieporadność rywala, angażowała coraz większe siły w ataki. Z upływem czasu nawet szóstka białostoczan sunęła na bramkę Marcina Cabaja. W I połowie Cabaj najwyższe tętno miał jednak nie po atakach, tylko po dwóch rzutach rożnych. Obydwa wykonywał Jarosław Lato z lewej strony. Najpierw groźnie główkował El Mehdi Mido, a później swojaka mógł strzelić Piotr Polczak. W obu przypadkach zmierzającą do pustej bramki piłkę ekspediował Łukasz Mierzejewski. Wydawało się, że "Jaga", którą prześladował pech - kontuzji doznał już w 8. min Marcin Burkhardt, którego musiał zastąpić Kamil Grosicki, a później ucierpiał as atutowy ataku gości - Tomasz Frankowski i zastąpił go Bruno. - W zderzeniu z Baranem złamałem nos (tak naprawdę Burkhardta powalił Wojciech Łuczak - przyp. red.). Będę go musiał nastawić. Czeka mnie pewnie dwutygodniowa przerwa w grze - tłumaczył Burkhardt. - Kontuzja Burkhardta okazała się być dla nas pechową, a szczęśliwą dla Jagiellonii - mówił pół-żartem, pół-serio trener Cracovii Orest Lenczyk. - Za niego wszedł Grosicki, który wypracował bramkę. W 66. min aktywny od samego pojawienia się na boisku "Grosik" nie wiedział co zrobić z piłkę, więc zdecydował się na strzał. Wydawało się, że uderzenie to było łatwe do obrony, ale Cabaj odbił piłkę przed siebie, więc dopadł do niej Remigiusz Jezierski i wpakował do "pustaka"! Lenczyk: - Bramkarz nie powinien odbijać przed siebie, ale dlaczego nikt nie pobiegł za Jezierskim? Rozmawiałem ostatnio z trenerem bramkarzy Ruchu - Ryszardem Kołodziejczykiem i on mi wytłumaczył, że najtrudniej bramkarzom bronić strzały lecące koło ucha. Dlatego, że ręce są przygotowane do odbijania lecących daleko od ciała piłek i niełatwo je szybko przestawić, a poza tym pojawia się naturalny odruch zasłaniania twarzy. Tomasz Frankowski: - Ten gol padł tuż po moim zejściu z boiska i Cabaj pewnie widząc mnie schodzącego do szatni odetchnął z ulgą i ... rozluźnił się. Cracovia w czwartek straciła nie tylko punkty, lecz również Mariusza Sachę, który doznał złamania kości śródstopia. Cracovia - Jagiellonia Białystok 0-1 (0-0) Bramka: 0-1 Jezierski 68. Cracovia: Marcin Cabaj - Łukasz Mierzejewski, Piotr Polczak, Marek Wasiluk, Paweł Sasin - Mariusz Sacha (71. Bartosz Ślusarski), Arkadiusz Baran, Wojciech Łuczak (83. Gheorghii Ovseannicov), Michał Goliński, Alexandru Suvorov - Radosław Matusiak. Jagiellonia Białystok: Grzegorz Sandomierski - Alexis Norambuena, Andrius Skerla, Thiago Rangel Cionek, El Mehdi Sidqy - Remigiusz Jezierski (78. Igor Lewczuk), Rafał Grzyb, Hermes Soares, Marcin Burkhardt (8. Kamil Grosicki), Jarosław Lato - Tomasz Frankowski (66. Bruno Coutinho). Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom). Widzów 2,5 tys. Sprawdź wynik meczów, składy i strzelców bramek oraz tabela Ekstraklasy aktualizowana online! W pozostałych meczach 23. kolejki: Arka Gdynia - Polonia Bytom 2-2 PGE GKS Bełchatów - Odra Wodzisław 3-0 Piast Gliwice - Korona Kielce 1-0 Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 2-2 Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0-1 Lech Poznań - Legia Warszawa 1-0 Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 0-0 CZYTAJ RÓWNIEŻ: Probierz: Przełamanie w najważniejszym momencie Lenczyk: Te święta nie będą wesołe