24-letni Wolski był jednym z bohaterów jedynego wtorkowego spotkania NHL. Oprócz niego, wyróżnili się Czech Martin Hanzal oraz Lee Stempniak, którzy zdobyli po dwie bramki, a także bramkarz gospodarzy Ilja Bryzgałow. Rosjanin obronił wszystkie 23 strzały rywali. "Kojoty" wygrały po raz siódmy z rzędu. W tym sezonie taką serią zwycięstw może pochwalić się jeszcze ekipa St. Louis Blues. - Na początku sezonu brakowało nam konsekwencji, regularności. Teraz gramy bardzo zdyscyplinowanie, nie popełniamy prostych błędów, nie dostajemy kar w niegroźnych sytuacjach - przyznał Hanzal. W Konferencji Zachodniej lepszy bilans od Coyotes (27 pkt) mają tylko Detroit Red Wings (28). Na Wschodzie dominują Philadelphia Flyers i Washington Capitals, które wywalczyły dotąd po 30 pkt.