Grudniowe transfery to raczej uzupełnienie składu niż realne wzmocnienia. - Dzięki tym transferom drużyna będzie mocniejsza. Trzeba być przygotowanym na wszystko, również na ewentualne kontuzje. Musimy dysponować szerokim składem - powiedział trener Comarch Cracovii, Rudolf Rohaczek. Krótko przed zamknięciem okienka transferowego "Pasy" postawiły głównie na zawodników grających w Polskiej Lidze Hokejowej. Piotr Sarnik zdecydował się odejść z Zagłębia, które przeżywa zapaść finansową. 33-letni napastnik wraca do Krakowa, gdzie grał już w latach 2004-2006. 28-letni Łukasz Wilczek jest obrońcą, który ostatnio grał w Aksam Unii Oświęcim. Nie mieścił się jednak w podstawowym składzie, rozegrał tylko osiem meczów i rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Bramkarz Ondrej Raszka ma 20 lat i w tym sezonie rozegrał 18 meczów w barwach KTH Krynica, a starszy od niego o dwa lata Jirzi Raszka gra na pozycji obrońcy i został pozyskany z Frydka-Mistka. Do KTH Krynica wypożyczono natomiast do końca sezonu Krzysztofa Kozaka i Marka Bryłę.