GKS wygrał zasłużenie, rozstrzygając na swoją korzyść wszystkie tercje tego meczu. Kluczowa dla zwycięstwa gości była gra Arkadiusza Sobeckiego. Bramkarz tyszan miał w piątek swój dzień i zatrzymał kilkanaście celnych strzałów Cracovii. Niejednokrotnie ratował swój zespół w beznadziejnych z pozoru sytuacjach. Do błyskotliwej gry Sobeckiego dostroili się napastnicy, którzy zaprezentowali świetną skuteczność. Strzelanie rozpoczął Adam Bagiński, który w 9. minucie strzelił obok zasłoniętego Radziszewskiego. Na 2:0 podwyższył Garbocz dobijając strzał jednego z kolegów z drużyny. 3:0 było po trafieniu Parzyszka. Błąd przy tym golu popełnił Marian Csorich. Cracovia zaczęła odrabiać straty dopiero w 33 minucie. Łopuski zdecydował się na indywidualną akcję i sprytnym strzałem zaskoczył Sobeckiego. Trzecia tercja wlała sporo nadziei w serca kibiców Cracovii, bo już w 41 minucie było 2:3. Marian Csorich zrehabilitował się za błąd i dobił z metra strzał Leszka Laszkiewicza. Rozpoczęło się oblężenie bramki tyszan. Sobecki uwijał się jak w ukropie. GKS bronił się mądrze i ze szczęściem, nie stracił gola nawet grając w podwójnym osłabieniu. Tuż po powrocie swoich graczy z ławki kar podwyższył prowadzenie. Gola na 4:2 strzelił Woźnica, który dobił strzał Bagińskiego. W ostatniej minucie trener gospodarzy zagrał va banque i wycofał bramkarza. Jednak to nie Cracovia, a GKS cieszył się z kolejnego trafienia. W ataku krążek stracili Pasiut z Csorichem i podwyższyli na 5:2. Było po meczu. COMARCH CRACOVIA - GKS TYCHY. ZOBACZ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO! WOJAS PODHALE - NAPRZÓD JANÓW 8-4 Comarch Cracovia - GKS Tychy 2-5 (0-1, 1-2, 1-2) 0-1 - Bagiński (Wołkowicz) 8:01 (5/5) 0-2 - Garbocz (Proszkiewicz, Witecki) 21:15 (5/5) 0-3 - Parzyszek (Bacul) 23:12 (5/5) 1-3 - Łopuski (Radwański, Musial) 32:21 (5/5) 2-3 - Csorich (D. Laszkiewicz, L. Laszkiewicz) 40:38 (5/4) 2-4 - Woźnica (Bagiński) 50:43 (5/5) 2-5 - Bacul 59:11 (5/6) Comarch Cracovia: Radziszewski (Rączka) - Csorich (2), Bondarevs, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz (2) - Dudaš, Dulęba, Radwański, Musial, Łopuski - Noworyta, Kłys, Piotrowski (2), Pasiut (2), Drzewiecki - Landowski, Guzik, Wajda, Rutkowski, Witowski. GKS: Sobecki (Witek) - Kotlorz (2), Majkowski, Bacul, Parzyszek (4), Paciga - Mejka (2), Jakeš (2), Proszkiewicz, Garbocz, Witecki - Sokół, Matla, Wołkowicz, Bagiński, Woźnica - Krokosz, Maćkowiak, Krzak, Galant, Matczak. Kary: 8 min. - 10 min. Sędzia: Grzegorz Dzięciołowski. Widzów: ok. 2200 W innych meczach PLH - grupa A Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 8-2 (2-0, 4-1, 2-1) Bramki: 1-0 Martin Opatowski (2), 2-0 Teddy Da Costa (12), 3-0 Tobiasz Bernat (21), 3-1 Petr Lipina (26), 4-1 Martin Opatowski (28), 5-1 Paweł Dronia (31), 6-:1 Vladimir Luka (32), 7-1 Tomasz Kozłowski (44), 7-2 Tomasz Mackiewicz (44), 8-2 Artur Ślusarczyk (55). Kary: Zagłębie - 10; JKH GKS - 12 minut. Widzów: 600. Grupa B Aksam Unia Oświęcim - KTH Krynica 9-3 (3-1, 3-0, 3-2) Bramki: 1-0 Maciej Szewczyk (3), 2-0 Maciej Szewczyk (10), 3-0 Waldemar Klisiak (12), 3-1 Karel Horny (18), 4-1 Waldemar Klisiak (22), 5-1 Wojciech Stachura (30), 6-1 Adrian Kowalówka (36), 7-1 Łukasz Sękowski (41), 8-1 Łukasz Sękowski (45), 8-2 Dawid Kruczek (51), 9-2 Łukasz Sękowski (55), 9-3 Grzegorz Horowski (58). Kary: Unia - 22; KTH - 32 minuty. Widzów: 600. Energa Stoczniowiec Gdańsk - TKH Nesta Toruń 6-3 (1-0, 3-3, 2-0) Bramki: 1-0 Krzysztof Wróblewski (6), 1-1 Przemysław Bomastek (26), 1-2 Przemysław Bomastek (27), 1-3 Arkadiusz Marmurowicz (30), 2-3 Jan Steber (32), 3-3 Roman Skutchan (33), 4-3 Wojciech Jankowski (39), 5-3 Tomasz Ziółkowski (51), 6-3 Jan Steber (58). Kary: Stoczniowiec - 12; TKH - 8 minut. Widzów: 700. Pauzował KH Sanok