Zwycięstwo 1:0 nad Portugalią stawia Greków ponad ekipy Danii z 1992 roku i Czechoslowacji z 1976 roku, które wcześniej uznane za outsiderów, potrafiły zdobyć mistrzostwo Europy. Mimo wszystko tamte drużyny miały w swoich szeregach prawdziwe gwiazdy jak choćby bracia Laudrupowie czy Antonin Panenka. Grecy są zespołem pozbawionym indywidualności, ale za to stanowią zgraną i bardzo skonsolidowaną drużynę. Nie grają efektownej piłki, ale za to szalenie efektywną. - Oni grali tak od początku tego turnieju. Mają przecież prawo grać tak jak im się podoba. Trzeba przyznać, że są w tym dobrzy - powiedział trener Portugalczyków Luiz Felipe Scolari. Styl jaki prezentowali Grecy wręcz "zapraszał" rywali do ataku, ale ostatecznie doprowadzał wielu wielkich piłkarzy do frustracji. - To naszym zadaniem powinno być zalezienie drogi do pokonania tej defensywnej taktyki - twierdzi Scolari.