Termin przypomnieli dziennikarze "The Sun", którzy stwierdzili, że Chelsea wreszcie zaczęła grać widowiskowo i nie musi mieć już żadnych kompleksów względem Arsenalu i Manchesteru United - drużyn wiodących prym w pięknej grze. Skrzydłowy Chelsea, Florent Malouda w rozmowie po wygranym 6-0 meczu z Wigan przyznał, że jego drużyna wreszcie znalazła sposób, aby w każdym meczu nokautować przeciwników. "Jeśli popatrzycie ile goli strzelamy, musicie przyznać, że w naszej drużynie jest prawdziwa jakość. Trener ciężko z nami pracował i teraz widać ewolucję w naszej grze. Zachowujemy częściej czyste konto, za to trafiamy o wiele częściej do bramki przeciwnika" - przyznał 30-letni Francuz. "The Blues" w dwóch pierwszych meczach sezonu dwukrotnie zwyciężali w rozmiarach 6-0. Najpierw na otwarcie ligi wysoko pokonali WBA, a później roznieśli Wigan. Malouda nie jest zaskoczony tymi wynikami i wyjaśnia, dlaczego Chelsea po zdobyciu bramki, chce zdobywać kolejne. "Dla nas 1-0 nie jest wystarczającym wynikiem. Wykształciliśmy w sobie instynkt zabójcy. Chcemy dobić osłabionego rywala i dokończyć dzieła zniszczenia. Nie idziemy na łatwiznę, jesteśmy pewni siebie i wiemy, że każdy piłkarz w naszym składzie potrafi strzelać gole" - dodał Florent Malouda. Chelsea - WBA 6-0 - zobacz raport meczowy! Wigan - Chelsea 0-6 - zobacz raport meczowy Zobacz aktualną tabelę Premier League z Chelsea na czele