Aż 50 milionów funtów Rosjanin przeznaczył na zakup Fernanda Torresa z Liverpool FC, co jest rekordem transferowym pomiędzy brytyjskimi klubami . "Jestem bardzo zadowolony, że tutaj trafiłem i z niecierpliwością czekam na to, żeby pomóc swoim nowym kolegom w tym sezonie, a także w następnych latach" - powiedział hiszpański mistrz świata po parafowaniu umowy na pięć i pół roku. "Odkąd przyszedłem do Anglii grałem przeciw Chelsea już wiele razy, niektóre mecze były wspaniałe, że nigdy o nich nie zapomnę. Wiem, że jest tutaj bardzo dużo niesamowitych piłkarzy i dlatego będę ciężko pracować, by wywalczyć sobie miejsce w zespole" - dodał Torres, cytowany przez oficjalną internetową stronę "The Blues". "To bardzo ważny dzień dla Chelsea, która pozyskała jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, mającego szczyt kariery jeszcze przed sobą" - stwierdził Bruce Buck, prezes klubu ze Stamford Bridge. Niespełna 27-letni Torres wzmocni atak mistrzów Anglii, natomiast do obrony pozyskano Davida Luzia z Benfiki Lizbona. Chelsea za Brazylijczyka zapłaciła 25 milionów funtów i oddała jeszcze serbskiego pomocnika Nemanję Maticia. 23-letni Luiz, którego kontrakt z Benfiką był ważny aż do 2015 roku, jest jednym z najbardziej obiecujących środkowych obrońców. Do Lizbony przybył w 2007, a w zeszłym sezonie był kluczowym piłkarzem drużyny, która po raz pierwszy od pięciu lat została mistrzem Portugalii, opuszczając tylko jeden na 30 ligowych meczów. Z kolei na wypożyczenie do Bolton Wanderers, które potrwa do końca bieżących rozgrywek, poszedł napastnik Daniel Sturridge. Tak więc to "The Blues" zastali królami zimowego okna transferowego, natomiast bogacze z Manchesteru City, którzy szaleli w czasie poprzednich, zadowolili się tym razem tylko pozyskaniem bośniackiego snajpera Edina Dżeko z VfL Wolfsburg. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League