Władze Chelsea już wcześniej oznajmili, że kadra zespołu jest wystarczająco silna i żadnych transferów w styczniu nie będzie. Kontuzja Joe Cole'a pokrzyżowała im plany. Reprezentant Anglii zerwał więzadła w kolanie i nie zagra do końca sezonu. W tej sytuacji Chelsea najprawdopodobniej złamie swoje postanowienie i na Stamford Bridge pojawi się nowy piłkarz. Scolariemu zależy, aby był to Valencia. Co prawda poczynania Ekwadorczyka bacznie śledzą także przedstawiciele Manchesteru United i Realu Madryt, ale - jak donosi angielska prasa - Chelsea ma największe szanse, by zatrudnić młodego skrzydłowego. Za 23-latka trzeba zapłacić 7 milionów funtów.