"Miałem nadzieję, że pożegnam się w glorii chwały, chciałem odejść, będąc na topie. I to się udało. Kiedy wygrałem tegoroczny Turniej Czterech Skoczni, klamka zapadła" - dodał Ahonen. Ahonen ze łzami w oczach ogłaszał swoją decyzję światu. "Udzieliły mi się wielkie emocje, bo odbieram to tak jak żona - cieszę się, a jednocześnie jestem bardzo smutny. Ciężko zostawić coś, co było przez tyle lat treścią życia" - stwierdził Fin. "Zaczynam nowe życie, ze skakaniem pożegnam się oficjalnie 9 lipca. Zapraszam największych skoczków. Mam nadzieję, że zechcą uświetnić te zawody. Liczę, że Adam Małysz też przyjedzie. Wtedy oddam ostatni skok w życiu" - zakończył Ahonen.