"Penny" Hardaway, była gwiazda NBA: "Chciałbym oglądać Woodsa w ciągu dnia na polu golfowym, a wieczorem Michaela Jordana na koszykarskim parkiecie". Lawrence Taylor, była gwiazda NFL: "Tiger Woods. Tylko on. Jest też kilku niezłych koszykarzy w NBA, ale Woods to mój idol. Wszystko dlatego, że gra tak, jak się powinno: wychodzi na pole golfowe i chce wszystkim pokazać, że nie ma od niego lepszego. Też taki byłem, przez pierwsze 5-6 lat mojej kariery". Alonzo Mourning, NBA: "Trzy lata temu zacząłem grac w golfa i teraz kiedy zaczynam sobie w miarę radzić widzę, jaki to piekielnie trudny sport. Sport, który w wykonaniu Woodsa wygląda tak prosto. Nie ma sprawy, mogę płacić by oglądać go w akcji. W każdej chwili. Jeśli jeszcze kogoś miałbym dodać, to Billa Russella, legendę Boston Celtics. W każdym meczu mieć 20-30 zbiórek? Szalona sprawa... Dwyane Wade, NBA/Miami Heat: "Wychowałem się oglądając i podziwiając Michaela Jordana, ale dziś płaciłbym, żeby oglądać Woodsa. Na każdym kroku widać jego wielkość jako sportowca. To co zrobił podczas US Open w 2008 roku, kiedy wygrał turniej grając z zerwanym ścięgnem Achillesa wstawia go do czołówki najwybitniejszych sportowców wszech czasów. A ludzie naprawdę nie wiedzą jakim trudnym sportem jest golf". Osi Umenyjora, NFL/New York Giants: "Muhammad Ali. Wilt Chamberlain, Bill Russell, Jesse Owens - są setki atletów, za których oglądanie dałbym duże pieniądze. Ale, że jestem wielkim fanem Yankees i bejsbola chciałbym oglądać Reggie Jackosna jak gra w październikowych playoffs". Derrick Rose, NBA numer 1 NBA Draft/Chicago Bulls: "Roger Federer. Nie potrafię sobie wyobrazić, że można być na szczycie tak długo i ciągle mieć motywację, żeby być jeszcze lepszym w swojej dyscyplinie. Chcę studiować jak mu się to udaje". Carlos Pena, MLB/Tampa Rays: "Woods jest nieprawdopodobny. W każdym turnieju bierze udział 250 profesjonalistów. Każdy z nich jest bardzo, bardzo dobry. Niesamowite dla mnie jest to, że jest 250 facetów, a prawie zawsze wygrywa jeden - Tiger Woods. Wszyscy grają na tym samym polu golfowym, a on dominuje nad resztą, jakby byli z innej ligi. Gra w swoim własnym świecie". Urban Meyer, trener University of Florida, dwukrotnych mistrzów USA w futbolu: "Łatwe pytanie - Michael Jordan. Perfekcyjny zwycięzca, potrafił zmusić kolegów z zespołu do maksymalnego wysiłku, podnoszenia swoich umiejętności. Dzięki niemu reszta tamtego zespołu Bulls ma dziś mistrzowskie pierścienie. Ja nawet nie pamiętam ich nazwisk". Nick Bolletttieri, słynny trener tenisowy: "Woods. Podziwiam jego umiejętność koncentracji i sposób zachowania na polu golfowym i poza nim. On ma wielki szacunek dla uprawianej dyscypliny. Zapytany, jak udaje mu się osiągać te wszystkie sukcesy jest zawsze bardzo skromny, ale też z dumny z tego co robi. Powinien być inspiracją dla wszystkich uprawiających sport". John Tortorella, trener NHL: "Uwielbiam oglądać Woodsa, mimo, że naprawdę nie cierpię golfa. Myślę, że w historii sportu, jakiejkolwiek dyscypliny nie było zawodnika bardziej odpornego psychicznie. Nigdy nie oglądam golfa, ani minuty, aż do finałowego dnia, kiedy wszyscy chcą dogonić Tigera. Ale nikt nie jest takim twardzielem jak on". OJ Mayo, NBA/Memphis Grizzlies: "LeBron James. Popatrzcie na niego. Ma 205 centymetrów, przebiega 40 yardów w 4,3 sekundy i ma zagrania jak nie z tego świata". Aaron Rogers, NFL/Green Bay Packers: "Gdybym mógł tylko chodzić za Woodsem na polu golfowym podczas turnieju... Zapłaciłbym za to każdą cenę". Przemek Garczarczyk, USA