Podopiecznym Tony'ego Dungy'ego nie udało się więc zostać dopiero drugim zespołem w historii ligi z bilansem 14-0 i drugim, który zakończyłby sezon regularny bez porażki. Nadal więc drużyną do pobicia pozostają Miami Dolphins z 1972 roku. Nate Kaeding trafił cztery field goale dla mających niemal nóż na gardle w walce o playoffs Chargers (bilans 9-5), a Michel Turner popisał się 83-jardową szarżą na 129 sekund przed końcem. Gospodarze (13-1) mieli jeszcze wprawdzie szansę "powrót do gry", ale podanie Peytona Manninga (336 jardów, 1 TD, 2 INT) zostało przechwycone przez Quentina Jammera na minutę i 46 sekund do zakończenia pojedynku. Zwycięstwo wciąż daje Chargers nadzieję na udział w "postseason". W walce o drugą "dziką kartę" w AFC zespół z San Diego ma taki sam bilans jak Pittsburgh Steelers, którzy pokonali na wyjeździe Vikings 18-3, kończąc serię sześciu zwycięstw z rzędu ekipy z Minneapolis. Wygrane Chargers i Steelers nie pozwoliły z kolei Jaguars zapewnić sobie już teraz miejsca w playoffs, choć drużyna z Jacksonville wygrała z San Francisco 49ers 10-9. Seahawks, którzy zdobyli już tytuł NFC West, kontynuują zwycięską passę. Ich zwycięstwo 28-24 nad Tennessee Titans było 10. z rzędu i jednocześnie zapewniło wolny los w I rundzie playoffs i atut własnego boiska. Carolina Panters zapewnili sobie zwycięstwo w NFC South po wygranej nad New Orleans Saints 27-10, a Cincinnati Bengals rozbili na wyjeździe Detroit Lions 41-17, zdobywając tytuł w AFC South - pierwsze takie osiągnięcie od 1990 roku. Dziesiątą porażkę w tym sezonie ponieśli Oakland Raiders, ulegając u siebie Cleveland Browns 7-9. Sebastian Janikowski także miał swój udział w porażce, nie trafiając dwóch field goali - z 51 i 46 (strzał zablokowany) jardów. Zobacz WYNIKI meczów 15. serii spotkań oraz TABELE NFL