Głogowianie są rozstawieni jako 12 ekipa w zestawieniu. To oznacza, że mecze rozpoczną dopiero 17/18 listopada a tydzień później zagrają rewanż. Wśród potencjalnych przeciwników Chrobrego nie brakuje egzotycznych, jak na piłkę ręczną, rywali. Do rozgrywek przystąpią choćby po raz pierwszy w historii aż dwie ekipy z Anglii, jedna z Irlandii (ale zaczynają od 1 rundy - rozgrywki najsłabszych w 4 grupach po 3 zespoły). Poważniejszymi zespołami na które faktycznie może trafić Chrobry są: HBC Schifflange (Luxemburg), KC Kehra (Estonia), HC Eynatten (Belgia), Lindesberg (Szwecja), Prishtina (Kosowo), Politechnica Timisoara (Rumunia), Pfadi Winterthur (Szwajcaria), Maia Ismai (Portugalia), HC Moslavina Kutina (Chorwacja), HC Mojkovac (Czarnogóra), HRK Izvidjac Ljubuski (Bośnia i Herc.), Ankara Idare (Turcja), PAOK Saloniki (Grecja). Wśród nich najbardziej znaną marką w piłce ręcznej jest Pfadi Winterthur, niegdyś zespół grający w Lidze Mistrzów, liczący się w europejskim szczypiorniaku, ale w ostatnich latach nieobecny na europejskich parkietach. Niestety, prawie wszystkie potencjalne wyjazdy będą dla Chrobrego sporym wydatkiem (duże odległości między uczestnikami). Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie Zagłębie Lubin dotarło aż do półfinału Challenge Cup. W rozgrywkach tego Pucharu nie biorą udziału zespoły z najsilniejszych lig Europy. Losowanie 3 rundy 9 października. Paweł Papaj