Przed jednym z pierwszych meczów eliminacji do mistrzostw świata pod wodzą Svena Gorana Erikssona zrobiło się głośno o dziewczynach, które pojawiły się pewnego wieczoru w hotelu zajmowanym przez kadrę Anglii. Jamie Carragher opowiedział o tamtej sytuacji, ujawniając osobliwe metody wychowawcze, jakie stosował były selekcjoner. - Eriksson zebrał nas i spodziewaliśmy się ostrej bury. Zamiast tego otrzymaliśmy iście ojcowską radę - relacjonuje Carragher. - Powiedział nam, że nie ma potrzeby, by te dziewczyny przebywały w naszym hotelu. "Kiedy zobaczycie, że któraś wam się podoba, weźcie po prostu jej telefon i zaaranżujcie spotkanie w jej domu, po meczu" - stwierdził trener. Ciekawe, co na to wszystko małżonki piłkarzy.