Jest to dopiero wstępny etap, ale samo nazwisko łączone z drużyną "Jeziorowców" elektryzuje. Kto miałby pójść w odwrotną stronę? Nuggets nie są zainteresowani ani Ronem Artestem, ani Lamarem Odomem. Przedmiotem dyskusji jest Andrew Bynum. Żeby jednak doszło do tej wymiany, Carmelo musiałby podpisać trzyletni kontrakt wart 65 milionów dolarów, żeby wyrównać wartość kontraktów przy wymianie. O tyle ciekawsze wydaje się, że przed sezonem Anthony ze swoją żoną kupili dom w Kalifornii. Z propozycją wymiany wyszli o dziwo Lakersi. W zeszłym tygodniu skontaktowali się z Charlotte Bobcats z zapytaniem o wymianę Artest za Stephena Jacksona lub Geralda Wallace'a. Ogólnie znane jest zamiłowanie Michaela Jordana do graczy typu Artest, ale sam zawodnik nie palił się do gry w Charlotte. Jak ostatnio pisałem Denver jednocześnie rozmawia z Knicksami i Wolves na temat wymiany między trzema zespołami. Teraz gdy mają alternatywę w postaci oferty od Lakers, mogą postawić większe wymagania co do oferty z Nowego Jorku i tylko na tym skorzystać. Pytanie tylko czy tak naprawdę Lakers będą chcieli się pozbyć Andrew Bynuma, który był kluczem do wygranego tytułu w zeszłym sezonie. A co wy sądzicie? Która opcja byłaby lepsza dla Nuggets? Piotr Zarychta