"We Włoszech rządzą ultrasi. Aby oczyścić sytuację należy podjąć natychmiast drastyczne środki" - powiedział były szkoleniowiec AC Milan podczas seminarium dziennikarzy w Coverciano. Władze piłkarskiej centrali, arbitrzy i kluby muszą uzbroić się w odwagę i raz na zawsze zmienić istniejącą sytuację. "Jak to jest możliwe, że piłkarscy chuligani mogą odgrywać pierwszoplanowe role na stadionach. Demolują pociągi, wywołują bójki, a następnego dnia są już na wolności" - pytał trener Capello. Jego twarde słowa nie znalazły zrozumienia we Włoszech. "W naszym kraju wcale nie rządzą ultrasi - słowom Capello zaprzeczył prezes Włoskiego Komitetu Olimpijskiego Gianni Petrucci i dodał - to nieelegancko wyjechać za granicę i stamtąd wypowiadać takie cierpkie słowa pod adresem własnego kraju".