Argentyna trafiła na mocnych rywali. Podopieczni Jose Pekermana zagrają w grupie C z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Serbią i Czarnogórą oraz Holandią. - Nikt nie bierze pod uwagę, że nie wyjdziemy z grupy, bo to byłaby totalna katastrofa. Grupa jest trudna, ale jestem pewien, że nasi piłkarze poradzą sobie z wszystkimi rywalami i wrócą z Niemiec z Pucharem Świata - podkreślił Cantoro. - Trudno znaleźć słabe punkty zespołu Argentyny. Przyczepić można się właściwie tylko do linii obrony. Wprawdzie tworzą ją tak znani piłkarze, jak Heinze, Sorin, Burdisso czy Ayala, ale nie funkcjonuje ona perfekcyjnie - stwierdził. Zdaniem Cantoro, największą gwiazdą zespołu jest piłkarz hiszpańskiego Villarreal Juan Roman Riquelme. - To znakomity piłkarz i prawdziwy lider argentyńskiej reprezentacji. Nie tylko znakomicie kieruje grą zespołu, ale także nie boi się brać na swoje barki odpowiedzialności w trudnych chwilach. Myślę, że Riquelme będzie największą gwiazdą mistrzostw świata 2006 - mówił Cantoro.