W czerwcu wygasa kontrakt Cannavaro z Realem Madryt, ale Hiszpanie jeszcze nie zaproponowali 36-letniemu obrońcy nowej umowy. Sam piłkarz wielokrotnie powtarzał, że chciałby zakończyć karierę w macierzystym Napoli, ale Fedele powiedział, że to mylny trop. - Nigdy nie rozmawialiśmy o transferze z prezydentem Napoli, Aurelio De Laurentisem - ucina krótko. - Nigdy nie było takiego kontaktu. Napoli poszukuje zawodników innych niż Cannavaro - dodaje. - On jest jak wino, z wiekiem coraz lepszy. Ciągle się doskonali i udowadnia, że może grać w wielkim klubie - uważa Fedele. Cannavaro jeszcze nie podjął decyzji w sprawie swojej przyszłości, ale na brak ofert nie powinien narzekać. - Wciąż aktualne są rozmowy z Milanem. Priorytetem Fabia jest jednak Real. Poza tym każdy kto będzie chciał go zatrudnić, wie jak się z nim skontaktować - mówi Fedele, który zdementował plotki o przejściu Cannavaro do jednego z klubów w Zjednoczonych Emiratach Arabskich: - Tu nie chodzi o pieniądze. Fabio chce w kulminacyjnym punkcie kariery grać w poważnym klubie. Kariery, której nie boję się nazwać brawurową - unosi się Fedele. - On nie zrobi czegoś takiego, jak Beckham, który wyjechał do USA, by później trafić do Milanu. Fabio chce grać w klubie z wielką historią - kończy agent. Cannavaro to jeden z najlepszych obrońców w historii futbolu. W 2006 roku poprowadził Włochy do triumfu w Mistrzostwach Świata, a sam został uznany przez "France Football" i FIFA Najlepszym Piłkarzem Świata. Dla "Squadra Azurra" rozegrał 124 spotkania, z czego aż 67 w roli kapitana. Grał w Napoli, Parmie, Interze Mediolan, Juventusie Turyn, a od 2006 roku broni barw "Królewskich" z Madrytu.