Były polski prezydent był w Stanach Zjednoczonych w celu zbierania funduszy dla ukraińskich uchodźców, którzy przed wojna uciekają do Polski. W napiętym programie amerykańskiej wizyty, <a href="https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-lech-walesa-apeluje-moze-byc-tylko-gorzej-uratujcie-ten-kraj,nId,5744939">Lech Wałęsa</a> znalazł czas na chwilę rozrywki i wizytę na meczu zawodowej ligi baseballa, Boston Red Sox z Houston Astros. Wałęsa jak zwykle jest w USA witany z honorami, przed meczem spotkał się z władzami bostońskiego klubu i wykonał honorowy, pierwszy rzut w meczu. 78-letni Wałęsa, polski prezydent w latach 1990-95 jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Na zdjęciach, które w nich umieścił, widać że niecodzienna rola miotacza sprawiła mu wiele radości i aplauz publiczności. Legendarny przywódca otrzymał również koszulkę ze swoim nazwiskiem i numerem "22" na plecach. Lech Wałęsa nie jest jakimś wielkim kibicem sportowym, ale sport jest obecny w jego życiu. Pisaliśmy niedawno o legendarnym meczu Lechii Gdańsk z Juventusem Turyn, na którym w 1983 r. był Lech Wałęsa, wówczas dla komunistycznego reżimu "osoba prywatna" i przywódca nielegalnej "Solidarności". <a href="https://sport.interia.pl/klub-lechia-gdansk/news-retro-koszulki-klubu-ekstraklasy-na-tym-meczu-byli-walesa-bo,nId,5974303">Piłkarskie spotkanie zamieniło się w wielką demonstrację niepodległościową</a>. Tydzień później Wałęsa został uhonorowany Pokojową Nagrodą Nobla. Władze PRL nie wypuściły laureata z kraju, dlatego w jego imieniu do Oslo pojechali żona Danuta i syn Bogdan. Maciej Słomiński