Spośród czynnych zawodników ulubieńcami znanego anonsera są czempioni wagi ciężkiej - Witalij Kliczko i jego brat Władimir. Dużym uznaniem konferansjera cieszą się także mistrz świata w ośmiu kategoriach Manny Pacquiao oraz Evander Holyfield, którego najlepszy okres w karierze przypadł na lata 90. - Zawsze byłem wielkim miłośnikiem boksu i wciąż oglądam dużo walk. Mam wymienić ulubionych bokserów? Z aktywnych pięściarzy - bez dwóch zdań bracia Kliczko. Zaraz za nimi są Manny Pacquiao i Evander Holyfield. Jeśli chodzi o tych, którzy już zakończyli swoje występy na ringu, wymienię Mike'a Tysona, Lennoxa Lewisa i oczywiście wielkiego Muhammada Alego. Tych siedmiu mężczyzn to moim zdaniem najlepsi pięściarze wszechczasów - twierdzi Buffer, któremu wielką sławę przyniósł okrzyk "Let's get ready to rumble" ("Przygotujmy się na grzmoty"). - Z braćmi Kliczko utrzymuję nie tylko zawodowe, ale i przyjacielskie kontakty - kontynuuje Buffer. - Mówimy sobie po imieniu. Na początku zwracali się do mnie "panie Buffer". Niezbyt podoba mi się jednak, kiedy mówią tak do mnie ludzie, których darzę sympatią. Czuję się dużo młodszy niż wskazuje mój wiek (Buffer urodził się w 1944 roku, przyp. red.). "Jestem jeszcze młody, mówcie do mnie Michael" - roześmiałem się w odpowiedzi na kolejne, dość oficjalny zwrot Kliczków. Od tamtej pory Witalij i Władimir zwracają się do mnie po imieniu - opowiada anonser.