Oprócz roli zawodnika będzie pełnił funkcję asystenta Marka Motyki. - Cieszy mnie ten fakt, ponieważ osoba Jurka może wnieść same pozytywy. Za granicą spędził ponad dziesięć lat, także jego bagaż doświadczeń można uznać za bogaty - uważa szkoleniowiec dziewiątej drużyny ekstraklasy. - Cenię sobie przede wszystkim jego umiejętności piłkarskie. Posiada również ogromną wiedzę. Wiadomo, że każdy piłkarz, gdy zbliża się do końca kariery poważnie myśli o swojej przyszłości, dlatego dobrze się stało, że Brzęczek będzie mógł być też asystentem. Zupełnie mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, może nam to tylko pomóc. Jurek myśli perspektywicznie, chce zostać przy futbolu. Ciekawe tylko w jakiej roli, ma sporo opcji. Może być na przykład trenerem bądź menedżerem. Jak pracowałem w Górniku Zabrze to miałem podobną sytuację, ponieważ łączony ze sztabem szkoleniowym był Krzysztof Bukalski - uśmiecha się 51-letni fachowiec. - Jurek będzie mógł niektórym ludziom coś udowodnić. Należy do profesjonalistów, także ze wszystkich sił będzie walczył w Polonii. Działacze, kibice i członkowie sztabu pokładają w nim pewne nadzieje i liczą, że Brzęczek po prostu nam pomoże - kończy Motyka.