Z drugiej strony jednak warto zauważyć, że wśród krajów z medalowymi zdobyczami w Helsinkach brakuje jak na razie takich lekkoatletycznych potęg jak Wielka Brytania czy Włochy. Brytyjczycy będą musieli na medal jeszcze trochę poczekać, bowiem w czwartkowych finałach nie mają ani jednego ze swoich przedstawicieli. Nawet na tradycyjnie mocnym dla nich dystansie zabrakło zawodników Zjednoczonego Królestwa. Do czołowej ?8? nie zakwalifikował się bowiem siódmy na tegorocznych listach światowych Christian Malcolm, który w półfinale miał gorszy czas od Marcina Jędrusińskiego. Na razie dorobek Brytyjczyków w Helsinkach zamyka się więc w dwóch punktowanych miejscach ? piątym oraz ósmym... Tylko siódmym i ósmym miejscem mogą natomiast pochwalić się reprezentanci Italii. To wyższe wywalczyła występująca w chodzie na 20 km Elisa Rigaudo, ale była to raczej stracona szansa, bowiem jeszcze na 5 kilometrów przed metą zajmowała pewną trzecią lokatę. Włosi mają jednak nadzieję, że ich los odwróci się już dzisiaj. W konkursie skoku o tyczce startuje bowiem Giuseppe Gibilisco, który będzie bronił tytułu z Paryża. My na swoje medalowe szanse musimy poczekać do piątku. Dziś w przełożonym finale rzutu dyskiem startuje Joanna Wiśniewska. Jej najlepszy tegoroczny wynik plasuje ją na 8. miejscu wśród finalistek. Liczymy więc na awans do wąskiego finału. Witold Cebulewski, Helsinki