Jeśli Żurawski trafi do "Białej Gwiazdy", to w rundzie wiosennej, atak mistrzów Polski będzie tworzył duet Żurawski - Paweł Brożek. "My razem na boisku? To faktycznie może być bardzo interesujące" - stwierdził "Żurawski" na łamach "Przeglądu Sportowego". "Kiedy ja byłem w Wiśle, Paweł dopiero wchodził do zespołu. Grałem w ataku z Tomkiem Frankowskim albo Marcinem Kuźbą. Brożek rozwinął się po moim wyjeździe do Szkocji. Jest w bardzo wysokiej formie, strzela dużo goli. Nic dziwnego, że zagraniczne kluby ustawiają się po niego w kolejce i z ciekawością przyglądam się tej tendencji" - dodał napastnik greckiej Larissy. "Z przyjścia Maćka do Wisły będę się cieszył, bo z pewnością wzmocniłby naszą drużynę. To jedna z legend Wisły" - podkreślił Brożek. "Trudno powiedzieć, czy w takim przypadku trener nadal stawiałby na grę jednym napastnikiem, czy może przejdziemy na system z dwoma zawodnikami w pierwszej linii. Wiele zależy od trenera, ja w każdym razie widzę się w tym wszystkim" - mówił lider klasyfikacji strzelców Ekstraklasy. Na temat ewentualnego transferu Żurawskiego nie chce się wypowiadać trener Wisły Maciej Skorża. "W Wiśle na te tematy wypowiada się dyrektor sportowy i tego się trzymajmy. Ja wolę o tych sprawach nie mówić, bo to mogłoby im zaszkodzić. Nie ukrywam jednak, że zintensyfikowaliśmy nasze poszukiwania ofensywnych piłkarzy i liczę, że zimowe okienko transferowe będzie pod tym, względem bardzo udane" - wyznał szkoleniowiec krakowskiego zespołu.