Decyzja zarządu Podbeskidzia ma związek z fatalną dyspozycją drużyny w rundzie jesiennej. Bielszczanie zapowiadali walkę o awans, a tymczasem po 17 rundach I ligi zgromadzili zaledwie 19 punktów. Mają tylko 1 punkt przewagi nad strefą spadkową i do rozegrania zaległe spotkanie. O ewentualnym powrocie Brosza na ławkę trenerską Podbeskidzia zadecydują władze klubu po walnym zebraniu, które zaplanowano na połowę listopada. Marcin Brosz pracuje z piłkarzami Podbeskidzia od 1 lipca 2007 roku. Przez dwa sezony drużyna szturmowała wrota ekstraklasy plasując się wysoko w tabeli. Przed bielskim zespołem Brosz prowadził Polonię Bytom, którą wprowadził do ówczesnej II ligi, a także Koszarawę Żywiec, z którą awansował do III ligi. Tomasz Świderski ma 36 lat. Jest trenerem pierwszej klasy. Od kilku lat z powodzeniem pracuje z młodzieżowymi grupami Podbeskidzia. Po raz pierwszy na ławce trenerskiej zasiądzie już w środę. Bielszczanie rozegrają wówczas zaległy mecz z GKS Katowice. Z początkiem października z powodu złej postawy drużyny do rezerw Podbeskidzia, które występują w V lidze, przesunięty został asystent Brosza, Bogdan Wilk.