Zadania nie ułatwiał im były szkoleniowiec "Pasów", Stefan Majewski, który stronił od zawodników zaawansowanych technicznie. Aktualny trener Cracovii, Artur Płatek po przejęciu drużyny stwierdził, że brakuje mu w tej drużynie typowego ofensywnego pomocnika. Po nieudanych rozmowach w sprawie sprowadzenia Ardijana Djokaja z niemieckiego TuS Koblenz wydawało się, że wiosną w Cracovii nie pojawi się tego typu zawodnik. Jednak niespodziewanie w kadrze "Pasów" znalazł się Brazylijczyk Paulinho, który ma za sobą epizod w polskiej ekstraklasie. Przez dwa miesiące był zawodnikiem Górnika Łęczna, w którym pracował wtedy Artur Płatek. Panowie znają się też ze Szwajcarii i Niemiec, więc Płatek sięga po zaufanego zawodnika. W sobotnim sparingu z Podbeskidziem Bielsko-Biała Paulinho popisał się dwoma świetnymi zagraniami z rzutów wolnych, po których Cracovia zdobywała bramki. - Jestem zadowolony, ale wiem, że mogę dać Cracovii więcej od siebie. Grałem tylko 25 minut, ale jestem zadowolony, ponieważ zagrałem dwie piłki, po których strzeliliśmy bramki. - Lubię bić rzut wolne. Pracuję nad tym elementem, by wykonywać je jeszcze lepiej. To jedna z moich specjalności - skomentował Paulinho. Trener Artur Płatek zapowiedział, że jeszcze przez kilka dni będzie się przyglądał pomocnikowi. - Wiem w jaki sposób gra Paulinho. To co chcę sprawdzić, to inne rzeczy. Mnie interesuje jego fizyka. Jeśli nie będzie na takim poziomie, jak sobie życzę, to będzie mu ciężko - powiedział trener "Pasów". Dobrej myśli jest sam piłkarz, który liczy na angaż w Krakowie. - Jestem wolnym zawodnikiem. Jeszcze nie rozmawialiśmy, ponieważ chciano najpierw mnie zobaczyć i ocenić czy mam odpowiednie umiejętności. W tym tygodniu będziemy rozmawiać o moim kontrakcie. Mam nadzieję, że dogadamy się i będę mógł zostać w Krakowie - przyznał były mistrz Sudanu. Jeśli "Pasy" zdecydują się związać z Paulinho, to prawdopodobnie wystąpi dopiero w meczu z ŁKS-em Łódź na początku marca, a nie już z Piastem Gliwice. - W Polsce nie ma rzeczy niemożliwych - komentuje z uśmiechem trener Płatek. - Jednak nie jeden Paulinho nas zbawi. Cały zespół musi grać dobrze - zakończył ten wątek szkoleniowiec.