Taką decyzję ogłosił były zawodnik Canarinhos Romario, który obecnie zajmuje się polityką i zasiada w parlamencie. "To wielki sukces naszej piłki. Jestem wzruszony, że udało się to wywalczyć i dziękuję federacji z całego serca. Nie spodziewałem się, iż będą zdolni na taki gest" - skomentował były piłkarz, znany z krytyki FIFA i krajowego związku. Jednocześnie Romario podkreślił, że to tylko kropla w oceanie potrzeb. "Moje słowa pochwały nie oznaczają, że nagle zgadzam się z prowadzoną w federacji polityką. Nie spuszczę z tonu i będę się starał ujawnić wszelkie nieprawidłowości" - zaznaczył. 45-letni Brazylijczyk był jednym z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Grał m.in. w Barcelonie, Valencii, PSV Eindhoven, Flamengo. W ciągu 24 lat na murawie strzelił tysiąc bramek i zdobył w 1994 roku z reprezentacją kraju mistrzostwo świata.