Hokeiści Rosji, faworyci 71. mistrzostw świata, musieli zadowolić się brązowym medalem. I niepełną satysfakcję sprawił im fakt, że w walce o trzecie miejsce pokonali ubiegłorocznych mistrzów świata, Szwedów. W niedzielę w moskiewskiej hali Chodinka Rosjanie po raz drugi w tegorocznym turnieju nie dali szans "Trzem Koronom". Wcześniej zwyciężyli także w meczu o zwycięstwo w grupie E (4:2). Gole w 7. i 10. minucie ustawiły mecz. Tuż po rozpoczęciu drugiej tercji faworyci dołożyli trzecie trafienie wykorzystując grę w przewadze. Szwedzi zdobyli kontaktową bramkę dopiero w 49. minucie, również grając z przewagą jednego zawodnika. Po ładnej zespołowej akcji niesygnalizowanym strzałem popisał się Alexander Steen. Nie odmieniło to jednak obrazu meczu. Szwedzi nie rzucili się do ataku i Rosjanie w dalszym ciągu kontrolowali grę. W wieczornym spotkaniu o złoty medal Kanada z mierzy się z Finlandią. O 3. miejsce: Rosja - Szwecja 3:1 (2:0, 1:0, 0:1) Bramki - dla Rosji: Aleksiej Jemielin (7), Siergiej Zinowiew (10), Aleksander Frołow (22), dla Szwecji: Alexander Steen (49). Sędziował Guy Pellerin (Kanada). Widzów 7.500. Kary: Rosja - 12, Szwecja - 12 min. Rosja: Jeremienko - Nikulin, Proszkin, Korniejew, Gonczar, Atiuszow, Grebieszkow, Jemelin, Kondratiew - Brylin, Zinowiew, Zaripow - Frołow, Małkin, Kovalczuk - Kuliomin, Niepriajew, Oveczkin - Radułow, Charitonow. Trener: Wiaczesław Bykow. Szwecja: Backlund - Stralman, Taernstroem, Magnus Johansson, Enstroem, Sandstroem, Hallberg, Akerman - Martensson, J. Joensson, Emvall - Steen, Baeckstroem, Mansson - Hoernqvist, Davidsson, Thoernberg - Warg, Wallin, Hedstroem - Kahnberg. Trener: Bengt-Ake Gustafsson.