Karkut podkreśliła, że we wcześniejszych spotkaniach sparingowych oba zespoły, mimo że nie występowały w najmocniejszych składach, zaprezentowały wyrównaną grę; nie było między nimi widać różnicy klas. "Nasz styl gry nie zmieni się w ciągu jednej nocy, a w wielkich turniejach i ważnych meczach najważniejszą rolę odgrywa psychika. Jestem pewna, że zawodnicy wyjdą na boisko niezwykle zmotywowani" - powiedziała PAP jedna z najlepszych skrzydłowych polskiego szczypiorniaka; jako zawodniczka najściślej związana była z AZS AWF Wrocław oraz austriackim Wienerneustadt. Trenerka przyznała, że motywacji nie zabrakło także przed czwartkowym meczem z Francją (24:29), jednak podopieczni Bogdana Wenty bardzo źle rozpoczęli to spotkanie. "Zapowiadali walkę o zwycięstwo, ale widać było, że czują respekt przed Francuzami i to ich paraliżowało. Gdyby nie dobra postawa Sławomira Szmala, to nasza strata byłaby pewnie dużo większa". Karkut zwróciła uwagę na słabą skuteczność Polaków w ataku, a także na postawę sędziów, którzy - jej zdaniem - w kilku momentach pomylili się na niekorzyść biało-czerwonych. "Widać to było przy kilku rzutach, po których nasi zawodnicy byli z boiska usuwani na dwie minuty, mimo że moim zdaniem nie faulowali". Trenerka podkreśliła, że mimo zwycięstwa Francuzi niczym nie zachwycili, a spotkanie było rozgrywane w wolnym tempie. "W drugiej połowie Polacy pokazali, że mają pomysł jak poradzić sobie z wysoką obroną rywali, ale zabrakło trochę dyscypliny i za bardzo angażowaliśmy się w pojedynki jeden na jednego". Czołowa przed laty szczypiornistka ma nadzieję, że Polacy pokonają Chorwatów i w finale ponownie zmierzą się z Francuzami. "Myślę, że jeśli do tego dojdzie, to wygramy. Nie dzielmy jednak skóry na niedźwiedziu, ponieważ wcale nie jest powiedziane, że Trójkolorowi poradzą sobie z Islandią" - dodała trenerka Interferii Zagłębie Lubin (od sezonu 2000/01). Jej podopieczne zdobyły trzy srebrne medale mistrzostw Polski (2001/02, 2005/06, 2008/09) oraz trzy brązowe (2000/01, 2006/07, 2007/08). W sobotnich meczach półfinałowych o godz. 14 Islandia grać będzie z Francją, a o 16.30 Chorwacja z Polską