- Gospodarze zagrali naprawdę bardzo dobrze. Widać było jak wielkim wzmocnieniem tego zespołu jest Ivan Miljkovic. On nawet bez formy bardzo podtrzymuje na duchu pozostałych zawodników - powiedział były trener reprezentacji Polski Ryszard Bosek cytowany na oficjalnej stronie PLS. W meczach w Vrsacu i Belgradzie szwankowało głównie przyjęcie zagrywki. - Dawid Murek i Michał Winiarski potrafią przyjmować. Słabiej natomiast robią to Piotr Gruszka i Sebastian Świderski. Rywale o tym doskonale wiedzą i wykorzystują ten fakt. Serbowie serwowali bardzo dobrze, ale z czymś takim trzeba się liczyć. Nie tylko Serbowie, ale również Brazylijczycy, Włosi czy Rosjanie potrafią to robić bardzo mocno. Jak sądzę Amerykanie będą zupełnie innym zespołem na meczach w Polsce. Mówienie, że zawodnicy jakiegoś zespołu mają mocną zagrywkę nie jest bardzo odkrywcze. Bez przyjęcia i zagrywki niczego nie zwojujemy, a ten drugi element trzeba po prostu ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - dodał mistrz olimpijski i świata.