Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Borussia do tej pory zawodziła na całej linii - doznała już trzech porażek w rozgrywkach ligowych, a w środę uległa 0-3 w Lidze Mistrzów Olympique Marsylia. Jednak do sobotniego spotkania z Augsburgiem przystępowała w roli faworyta. Nic w tym dziwnego, przeciwnik mistrzów Niemiec w tym sezonie jeszcze nie odniósł zwycięstwa. Ponadto, na Westfalenstadion przyjechał bez kilku ważnych piłkarzy. Trener Juergen Klopp od pierwszych minut desygnował do składu trzech Polaków, ale absolutnym bohaterem BVB był Robert Lewandowski, który strzelił trzy gole. Co ciekawe, przy pierwszej bramce asystował mu Jakub Błaszczykowski. Drugi gol był natomiast już tylko i wyłącznie dziełem "Lewego", który wykazał się instynktem snajperskim. 23-letni napastnik znalazł się na czystej pozycji i pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Reprezentant Polski skompletował hat-tricka w 78. minucie. Po dośrodkowaniu Mario Goetze znajdujący się na piątym metrze Polak wpakował piłkę do siatki strzałem głową. Było to jego piąte trafienie w tym sezonie. Cały tercet naszych reprezentantów miał olbrzymi wkład w odniesieniu zwycięstwa. Oprócz Lewandowskiego w pełnym wymiarze czasowym zagrał Łukasz Piszczek. Z kolei Błaszczykowski opuścił boisko w 62. minucie, a zastąpił go wracający do świetnej dyspozycji Lucas Barrios. Co ciekawe, piłkarze z Augsburga przy stanie 0-2 mogli zdobyć kontaktowego gola w 48. minucie, jednak rzut karny zmarnował Gibril Sankoh. W innym ciekawym pojedynku Bayern Monachium bezbramkowo zremisował z Hoffenheim. Tym samym podopieczni Juppa Heynckesa zakończyli imponującą serię dziesięciu zwycięstw z rzędu. Nie skończyła się za to passa Manuela Neuera. Bramkarza Bawarczyków wytrzymał już ponad 1000 minut bez straconej bramki. W innym ciekawym spotkaniu Hertha Berlin pewnie pokonała FC Koeln 3:0. W drużynie "Koziołków" przez 90 minut na placu gry przebywał Sławomir Peszko. Z kolei Adam Matuszczyk zameldował się na murawie dopiero po przerwie zmieniając Andrezinho. Reprezentant Polski nie był jednak w stanie zapobiec klęsce swojej drużyny, choć był to jego najdłuższy występ w tym sezonie. W tabeli niemieckiej Bundesligi z trzypunktową przewagą i znacznie lepszym bilansem bramkowym prowadzą piłkarze ze stolicy Bawarii. Drugie miejsce zajmuje obecnie Werder, który w niedzielę zmierzy się z Hannoverem. Zobacz bramki Roberta Lewandowskiego: