Oba zespoły podzieliły się punktami wskutek remisu 2:2, zaś reprezentujący biało-czerwone barwy zawodnicy zaliczyli 90-minutowe występy. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem. "The Bhoys" wyszli na prowadzenie w 24. minucie po skutecznym strzale głową Scotta McDonalda z 6 metrów. Dopiero po przerwie odpowiedziały "Mandarynki". Hiszpański snajper Francisco Sandaza zgłaszający aspiracje do gry dla Szkocji celnie główkował po dokładnym dośrodkowaniu obrońcy Paula Dixona z rzutu rożnego. Były zawodnik rezerw Valencii w 58. minucie dał Dundee Utd. prowadzenie. Oddał on precyzyjny strzał z 12 metrów, a drugą asystę zanotował Dixon, który tym razem zagrywał po składnej akcji gospodarzy z prawego skrzydła. Remis podopiecznym Gordona Strachana zapewnił inny równie ofensywnie co Dixon usposobiony defensor - Lee Naylor w 81. minucie. McDonald zanotował gola nr 13 w tym sezonie, zaś Sandaza trafił do siatki rywali na boiskach SPL po raz 8. i 9. Czwarty występ w bieżących rozgrywkach w barwach gospodarzy zaliczył australijski pomocnik polskiego pochodzenia James Wesołowski. 21-latek grał dla młodzieżowej drużyny "Socceroos", powołano go dwukrotnie do pierwszej reprezentacji, jednak nie dane mu było pojawić się wtedy na boisku. Celtic lideruje tabeli z 64 punktami, mając 3 oczka przewagi nad Rangers. Oba zespoły mają zaległe spotkanie do rozegrania, w którym zmierzą się... ze sobą. Podopieczni Craiga Leveina zajmują 5. miejsce z takim samym dorobkiem co czwarte Aberdeen FC znajdujące się na lokacie uprawniającej do występów w europejskich pucharach. Dundee United - Celtic Glasgow 2:2 (0:1) 0:1 McDonald 24. min 1:1 Sandaza 47. min 2:1 Sandaza 68. min 2:2 Naylor 81. min Żółte kartki: Dundee Utd. - Feeney (34.) Celtic - McDonald (60.) Sędziował: S. Conroy Widzów: 12 043