"Tyle lat trenuje, żeby czasem ktoś we mnie trafił. Przed mistrzostwami starałem się trochę przytyć, żeby zakryć jak największą część bramki. Chyba się udało. Ale z perspektywy czasu na nic się to zdało" - podkreśla w swoim stylu golkiper Celtiku Glasgow w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Boruc, jak kibice, jest rozczarowany występem biało-czerwonych na zakończonych w niedzielny wieczór mistrzostwach Europy. "Wstyd jest, bo po turnieju zagraniczna prasa pisze, że Polacy znowu spieprzyli. Jeśli byśmy ograli Niemców, Polak tam jadący nie usłyszałby już, że przyjechał ukraść samochód" - zwraca uwagę. "Zdjęliby czapki i powiedzieli, że fajnie gramy w piłkę" - dodaje nasz bramkarz apelując jednocześnie o optymizm.