Serie A: Wyniki, tabele i klasyfikacja snajperów. Kliknij tutaj! "Długo czekaliśmy na ten wynik. Nigdy nie jest łatwo, kiedy zespół ma na koncie 17 meczów wyjazdowych bez zwycięstwa. To sprawia, że wygrana z Palermo jest jeszcze słodsza. Przed meczem wiedzieliśmy, że jesteśmy w trudnej sytuacji, ale z mojej strony próbowałem przekazać graczom pozytywne emocje" - powiedział serwisowi "Sky Sport" trener "Violi" Sinisa Mihajlović. Gościom udało się zwyciężyć, mimo że przegrywali 0:1 i 1:2 po trafieniach Javiera Pastore i Antonio Nocerino. Przy straconych bramkach Boruc nie miał szans na skuteczne interwencje i mógł mieć pretensje do swoich obrońców, którzy popełniali w defensywie fatalne błędy. Goście okazali się jednak bardzo skuteczni i do bramki Palermo trafiali Alberto Gilardino, Michele Camporese i Riccardo Montolivo na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. 10 minut wcześniej do swojej bramki piłkę skierował środkowy obrońca Palermo Cesare Bovo. "Nie powiedziałbym, że to jest dla nas punkt zwrotny w tym sezonie. W naszej grze jest jednak zdecydowana poprawa i to napawa optymizmem jeśli chodzi o końcowe rozstrzygnięcia" - dodał Mihajlović. Tym samym Fiorentina przerwała dobrą passę Palermo, które wcześniej wygrało na własnym boisku siedem meczów z rzędu. Palermo - Fiorentina 2-4 - zobacz raport meczowy!