Zawodnik szkockiego Celtiku Glasgow znalazł jednak godnego konkurenta w osobie Tomasza Kuszczaka, który także gra w na Wyspach, tyle że w West Browmich Albion. Jak Boruc zareaguje jeśli Janas postawi na rywala? "Na pewno trudno będzie się z tym pogodzić, ale cóż... Jakakolwiek będzie jego decyzja, nasze zadanie jest proste: pracować ciężko i być skoncentrowanym. Dziś dywagacje, kto będzie pierwszym bramkarzem, kto rezerwowym, są bez sensu. Tylko trener to wie" - stwierdził piłkarz w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej". Kuszczak wypowiadając się w mediach, mówi, że ma bardzo udany sezon w Anglii i to jemu należy się miejsce w bramce. Czy powoduje to jakieś zatargi między bramkarzami? "Żadnych zgrzytów nie ma. Wiadomo, że bramkarze są w najgorszej sytuacji, bo jest ich aż trzech do jednego miejsca. Ale to dobrze, dzięki temu nie trzeba nas gonić do pracy. Konkurencja jest bardzo zdrowa. Wyzwala adrenalinę, ale nie przeszkadza nam komplementować się wzajemnie po udanych interwencjach. A że Tomek mówi otwarcie o swoich ambicjach? Zdziwiłbym się, gdyby powiedział, że nie chce bronić" - powiedział Boruc. Na co stać Polskę na mundialu? "Tego nie wie nikt. Cieszę się, że trener wprowadził ostatnio do kadry sporo świeżej krwi. Żadnego z nas nie trzeba teraz mobilizować do tego, żeby oddał serce reprezentacji. Myślę, że wyjdziemy z grupy" - zakończył piłkarz Celtiku.