Bramkarz Celtiku Glasgow należał do najlepszych piłkarzy na boisku, choć wystąpił w tym spotkaniu nie do końca zdrowy... - Uraz doskwiera trochę bardziej na rozgrzewce. Jest dużo więcej strzałów, są trochę mocniejsze i coś tam czuję, ale ogólnie jest w porządku - wyjaśnił Boruc, który ma problem z palcem. - Nie wiem skąd pogłoski, że mam złamany palec. Wszystko jest w porządku. Pierwszy golkiper kadry stwierdził, iż polski zespół przystąpił do ostatniego meczu towarzyskiego przed mundialem pewny swoich celów. - Chorwacja zawsze była groźną drużyną i straszenie nie motywowało nas specjalnie. Wiedzieliśmy dokładnie, że chcemy wygrać i koniec - powiedział. Według Boruca, przebieg pojedynku w Wolfsburgu jest dobrym prognostykiem przed piątkową inauguracją MŚ, w której zmierzymy się z Ekwadorem. - Było dużo lepiej i sam wynik mówi za siebie - dodał bramkarz. - Przyznam szczerze, iż nie liczyłem, że już będzie tak dobrze, a zostało jeszcze pięć czy sześć dni, więc jesteśmy jak najbardziej optymistami. Zobacz GALERIĘ ZDJĘĆ z meczu Polska-Chorwacja