W Celticu wszyscy mają nadzieję, że polski bramkarz zdąży się wykurować do 25 listopada i zagra w meczu Ligi Mistrzów z duńskim Aalborgiem. Dla Szkotów będzie to bardzo ważne spotkanie, ponieważ walczą z mistrzem Danii o trzecie miejsce w Grupie E. i awans do Pucharu UEFA. Menedżer Celticu jest zdania, że odpoczynek w Polsce nie zaszkodzi rekonwalescencji Boruca: - Artur "wariuje" gdy nie może grać w piłkę, więc nie ma potrzeby trzymać go w Szkocji, kiedy może pojechać do Polski i spotkać z żoną oraz dzieckiem, to mu na pewno dobrze zrobi - mówił Strachan. - Cały czas jestem na bieżąco z informacjami na temat stanu zdrowia naszego bramkarza, a w przyszłym tygodniu będziemy już wiedzieć dokładnie kiedy można spodziewać się powrotu na boisko Boruca - zakończył.