- Uważam, że mój skok w kwalifikacjach był bardzo dobry, zabrakło tylko dobrego lądowania - stwierdził trzykrotny zdobywca Pucharu Świata. - Choć muszę przyznać, że po zjedzeniu dwóch tabletek bylem trochę ogłuszony. Cieszę się, że nie przeszkodziło mi to w oddaniu dobrego skoku - powiedział Małysz, który w sobotę narzekał na ból głowy - Mam nadzieję ze do niedzieli o nim zapomnę i zaprezentuje sto procent swoich możliwości - dodał. W niedzielę nastąpi ostatni akord 55. Turnieju Czterech Skoczni. Na razie liderem jest Norweg Anders Jacobsen. - Myślę, że jest w wyśmienitej formie. Jedynym co może mu przeszkodzić w wygranej to upadek, czego mu nie życzę - stwierdził Małysz. Zobacz całą relację z czata z Adamem Małyszem