Zawodnicy, którym udało się sięgnąć po medale, wychodzili z lotniska uradowani i roześmiani z cennymi trofeami zawieszonymi na piersi. Smutniejsze były siatkarki, które wróciły z Pekinu z jednym tylko zwycięstwem, a także zawodniczki szermierki, którym nie udało się awansować do strefy medalowej. Na stołecznym lotnisku Okęcie na olimpijczyków czekała liczna grupa przedstawicieli mediów, a przed dworcem lotniczym kibice, koleżanki i koledzy z klubów sportowych i przedstawiciele związków sportowych.