Gdy obserwowało się szalejącego w drugiej linii i w ataku Boguskiego, aż człowiek żałował, że Rafała zabrakło w sobotnim starciu z Irlandią Płn. - Tak nie można mówić, że to był błąd, że mnie nie było w składzie na tamten mecz. Przecież Irlandia była innym, znacznie silniejszym fizycznie przeciwnikiem. W spotkaniu z nią niekoniecznie radziłbym sobie równie dobrze, jak z San Marino - mówił Rafał. Czy wiślak spodziewał się tak łatwo i wysoko wygranego spotkania w eliminacjach do MŚ? - Nie, wręcz przeciwnie. Przed meczem miałem obawy, że może być różnie. Ten słabszy mecz z Irlandią powodował, że nasza forma była wielką niewiadomą. Na szczęście wszystko potoczyło się po naszej myśli. Byliśmy "naładowani" chęcią pokazania, że potrafimy grać na wysokim poziomie - analizował Boguski. Czy Boguski jest zadowolony ze swej dyspozycji, która jest o niebo wyższa, niż na początku rundy wiosennej? - W pierwsze połowie super, dużo walczyłem, sporo biegałem, ale później zaczęło brakować mi sił. Cieszę się jednak, że pomogłem drużynie - opowiadał Rafał Boguski. Zobacz tabelę i wyniki meczów grupy 3 w eliminacjach do MŚ 2010 w RPA Michał Białoński, Łukasz Piątek z Kielc Zobacz rozmowę z Rafałem Boguskim!